Nauczycielka walczy o życie
Życie Joanny, bardzo lubianej przez uczniów nauczycielki, wyceniono na ponad 1,5 miliona złotych, a ona bardzo chce pozostać przy tym życiu. W grudniu 2019 roku podczas rutynowego badania tarczycy jej świat się zatrzymał. W okolicach śródpiersia znaleziono guza. Dokładniejsze badania wykazały, że jest on wielkości grejpfruta! Ma męża i cudowną 14-letnią córkę. Ma też w sobie śmiertelnie niebezpieczny nowotwór, który chce ją zabić i nie zamierza czekać, aż będzie na to gotowa. Jedynym ratunkiem okazuje się nierefundowane leczenie metodą CAR-T... Ponad 650 godzin wtłaczania w żyły trucizny, ponad miesiąc wyczerpujących naświetlań, niezliczona ilość nieprzespanych nocy, ogrom bólu, strachu i niepewności.
- W marcu wreszcie mogłam opuścić szpital, wrócić do moich bliskich! Jednak chwilę później mój stan się pogorszył. Doszło do zakrzepicy. Wtedy wszystko stało się jasne... Mój chłoniak jest bardzo odporny na leczenie, szalenie ciężko będzie mi z nim wygrać. Ale ja się nie poddam! Dopóki jest nadzieja, będę walczyć! - mówi Asia.